"Swego czasu mialem tak nieslychanie realistyczne sny... ale tak realistyczne, ze pozniej mi sie wydawalo, ze to niemal rzeczywistosc... ze bez prawa jazdy jezdze samochodem, obawiajac sie, ze pozniej zostane schwytany...".
Zwierza sie na trasie prezes Kaczynski redaktor Justynie Dobrosz-Oracz.
Sa tez szczegoly: majac lat 15 prezes potrafil jezdzic, nie przekraczal 90-tki, chyba ze wyprzedzal.
Chcialem podejrzec marke samochodu, niestety.
Bardzo sympatyczne. Niech mi ktos pokaze Tuska w takiej rozmowie...
Muzykalnosci a konto ciszy wyborczej - BZN z Annie Schilder:
19391